Pasję do robótek ręcznych lub, co brzmi poważniej i bardziej „światowo”, do rękodzieła artystycznego odkryłam w sobie poszukując zajęcia po wyłączeniu się z aktywnej pracy zawodowej i przejściu na emeryturę. Znalazłam miejsca i ludzi, którzy to robią. Nauczyłam się wiele, poznałam przybory i materiały, czytam i gromadzę „literaturę” i co widać doszło do tego, że postanowiłam podzielić się moimi doświadczeniami. Anita

piątek, 17 kwietnia 2009

Koszyczek Wielkanocny

Technika, którą zrobiłam ten koszyczek nazywa się makramą szydełkową.
Polega to na zrobieniu szydełkiem specjalnego sznurka, naszyciu go na papier /zszyty wcześniej z tkaniną/, na którym narysowany jest wzór.
Papier umożliwia wykonanie na płaszczyźnie ażurowego wzoru a tkanina zabezpiecza papier przed rozdarciem w czasie pracy.

Ja oddzielnie robiłam denko i bok koszyczka /w dwóch częściach/.
Powstałe z ponaszywania sznureczka na linie wzoru motywy wypełniam igłą i nitką – haftując między pętelkami na brzegach sznureczka.
Po zakończeniu usuwam papier i tkaninę piorę i usztywniam.
Do usztywnienia można użyć tradycyjny krochmal ugotowany z mąki ziemniaczanej lub - co bardziej polecam – wodę z cukrem w proporcji 3 łyżki cukru
na pół szklanki wody. Usztywniony koszyczek suszymy na dopasowanej kształtem formie np. pudełku po lodach.

5 komentarzy:

  1. Piękny, wpadłam tutaj w poszukiwaniu wzorków makramy, ale... .Padam na kolana przed mistrzynią.Piekne prace, atmosfera wspaniala, jednym słowem... milutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję.Makramy też się nauczyłam. Chętnie pokażę, choć nie zrobiłam jakichś wielkich dzieł.Pozdrewiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję. Makramę też robię, Chętnie pokażę, choć nie zrobiłam jakichś wielkich dzieł.Pozdrawiam.
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  4. nie umiem wymazać poprzedniego wpisu - wypadek przy pracy - lepiej dziergam niż posługuję się komputerem.
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny jest ten koszyczek, ja dopiero postawiłam pierwszy krok w tej technice, nie ukrywam że spodobało mi się.
    będzie mi bardzo miło jak wpadniesz do mnie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń