Pasję do robótek ręcznych lub, co brzmi poważniej i bardziej „światowo”, do rękodzieła artystycznego odkryłam w sobie poszukując zajęcia po wyłączeniu się z aktywnej pracy zawodowej i przejściu na emeryturę. Znalazłam miejsca i ludzi, którzy to robią. Nauczyłam się wiele, poznałam przybory i materiały, czytam i gromadzę „literaturę” i co widać doszło do tego, że postanowiłam podzielić się moimi doświadczeniami. Anita

czwartek, 4 czerwca 2009

Krynica

Hobbystki wyjechały.
Spotkanie służyło oderwaniu od codzienności przy ulubionym dzierganiu. Pogoda sprzyjała, nastroje i wesołość dopisywały.
Zajmowałyśmy się oczywiście wskazanymi w programie kursu tematami. Haft wstążkowy i frywolitka. Myślę, że w znacznym stopniu udało mi się zastąpić instruktorkę i przekazać koleżankom podstawowe informacje. Powstały samodzielnie wykonane"obrazki" wstążkowe i kółeczka i łuczki pod przyszłe frywolitkowe cudeńka.
Mam nadzieję, że będziemy spotykać się częściej, przekazywać swoje doświadczenia, popularyzować nasze pasje, rozdzielać pozytywną energię i dziergać, dziergać, dziergać...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz