Pasję do robótek ręcznych lub, co brzmi poważniej i bardziej „światowo”, do rękodzieła artystycznego odkryłam w sobie poszukując zajęcia po wyłączeniu się z aktywnej pracy zawodowej i przejściu na emeryturę. Znalazłam miejsca i ludzi, którzy to robią. Nauczyłam się wiele, poznałam przybory i materiały, czytam i gromadzę „literaturę” i co widać doszło do tego, że postanowiłam podzielić się moimi doświadczeniami. Anita

sobota, 22 sierpnia 2009

Nie tylko ogórkami człowiek żyje.

Oprócz przetworów robiłam jeszcze inne rzeczy.
Dokończyłam wdzianko Alicji. W zamyśle miało być tylko wiązane pod szyją, ale jednak wymyślę jakieś zapięcie, bo Alutek skończyła już pół roku, wierci się i próbuje siadać będzie więc praktyczniejsze.


Sznury szydełkowe uzyskały kształt naszyjników - te zrobiłam dla siebie. lubię naturalne materiały -bawełna, len, drewno...


Cały czas, przynajmniej raz w tygodniu spotykam się z "moimi hobbystkami" Głównie u WOJTKA /www.wojtek.com.pl/ Przybywa nam nowych klubowiczek. Ania i Jadzia -bardzo zainteresowane techniką frywolitki, a Ola początkowo wykonywaniem biżuterii, potem druty. Wszyscy czekamy aż minie wakacyjne rozleniwienie i z nowa energią ustalimy plan i do działania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz