Pasję do robótek ręcznych lub, co brzmi poważniej i bardziej „światowo”, do rękodzieła artystycznego odkryłam w sobie poszukując zajęcia po wyłączeniu się z aktywnej pracy zawodowej i przejściu na emeryturę. Znalazłam miejsca i ludzi, którzy to robią. Nauczyłam się wiele, poznałam przybory i materiały, czytam i gromadzę „literaturę” i co widać doszło do tego, że postanowiłam podzielić się moimi doświadczeniami. Anita

wtorek, 17 listopada 2009

Konkurs DMC

Konkurs DMC rozstrzygnięty, nagrody i wyróżnienia przyznane, wystawa pokonkursowa w Muzeum Włókiennictwa w Łodzi zamknięta. Wspaniała, niezliczona ilość prac. Budujące i imponujące jest to jak wiele osób /nie tylko pań/haftuje. Zastosowano różnorodne techniki haftu - krzyżykowy, płaski, wstążkowy, przestrzenny, z koralikami , lagarterski. Ten ostatni, niezwykle oryginalny połączony z krzyżykowym wyróżniono I Nagrodą.








Doceniono również - moim zdaniem słusznie haft krzyżykowy wg własnego zdjęcia,



obrazek wyhaftowany supełkami i in. Mnie najbardziej podobały się prace pt." Wieczorny spacer" /I nagroda/," Wiosenny płaszcz" i "Czerwony sampler ".








Nie wiem jak wiele osób odwiedziło wystawę, obawiam się że w większości hobbyści już "zarażeni" rękodzięłem artystycznym. Ja namawiam wszystkich, naprawdę warto popatrzeć co potrafią wyczarować zręczne, cierpliwe i utalentowane ręce.
Moja praca nie została zakwalifikowana do konkursu, jak mi napisano, ze względów technicznych , cokolwiek to oznacza. Myślę, że słusznie bo poprostu nie jest haftem, choć regulamin nie był precyzyjny. Szkoda tylko, że obiecano mi że będzie prezentowana na wystawie poza konkursem i nic z tego..., a ja chwaliłam się na lewo i prawo - dobrze mi tak, bo wysiliłam się pochlebczo na logo DMC.

1 komentarz:

  1. Widziałam Twoje logo - udało mi się być przez przypadek w komisji:)- bardzo ubolewano że nie można było włączyć go do konkursu- bo prezentowało się świetnie- gratuluję i pozdrawiam Dorota CH.

    OdpowiedzUsuń